sobota, 24 listopada 2012

Moc wytrwałej modlitwy





Zwycięstwo nad Amalekitami

"8 Amalekici przybyli, aby walczyć z Izraelitami w Refidim. 9 Mojżesz powiedział wtedy do Jozuego: "Wybierz sobie mężów i wyruszysz z nimi na walkę z Amalekitami. Ja jutro stanę na szczycie góry z laską Boga w ręku". 10 Jozue spełnił polecenie Mojżesza i wyruszył do walki z Amalekitami. Mojżesz, Aaron i Chur wyszli na szczyt góry. 11 Jak długo Mojżesz trzymał ręce podniesione do góry, Izrael miał przewagę. Gdy zaś ręce opuszczał, miał przewagę Amalekita. 12 Gdy ręce Mojżesza zdrętwiały, wzięli kamień i położyli pod niego, i usiadł na nim. Aaron zaś i Chur podparli jego ręce, jeden z tej, a drugi z tamtej strony. W ten sposób aż do zachodu słońca były ręce jego stale wzniesione wysoko. 13 I tak zdołał Jozue pokonać Amalekitów i ich lud ostrzem miecza. 14 Pan powiedział wtedy do Mojżesza: "Zapisz to na pamiątkę w księgę i wyryj to w pamięci Jozuego, że zgładzę zupełnie pamięć o Amalekicie pod niebem". 15 Potem Mojżesz zbudował ołtarz, który nazwał Pan-Nissi, 16 gdyż mówił: "Ponieważ podniósł rękę na tron Pana, dlatego trwa wojna Pana z Amalekitą z pokolenia w pokolenie".



Hasłem przewodnim jest WYTRWAŁA MODLITWA. W owym czytaniu mamy doczynienia z Mojżeszem bedącym jej symbolem właśnie wytrwałości w modlitwie. On wznosi ręce do Boga i modli się za Izraelitów, by Ci wygrali bitwę z Amalekitami. Dopóki jego ręce wzniesione są ku niebu- Izaraelici zwyciężają, kiedy zaś je opuszcza, zwyciężają Amalekici. Kiedy ręce Mojżesza słabną, Aaron i Chur podtrzymują je wzniesione ku górze i tak do zachodu słońca, a Izrael odniósł zwyciestwo pokonując Amelekitów.


 Ta piękna scena pokazuje nam jak wielką siłę ma wytrwała modlitwa. Mamy się nieustannie, wytrwale modlić, a kiedy nasze siły ulatują, mamy wspólnotę, która umacnia nas modlitwą i podtrzymuje nasze zmęczone ręce by nie opadły. Każdy doświadcza w swoim życiu takiego czasu zmęczenia duchowego, zniechęcenia, osłabienia w wierze. Wszyscy jednak tworzymy wspólnotę kiedy gromadzimy się przede wszystkim na Eucharystii i mocą wyznawanej wiary jesteśmy w stanie podnieść i ożywić osłabłą wiarę naszych braci i sióstr.


Trzeba byśmy wręcz zadręczali naszym prośbami Boga. Bóg nie jest niesprawiedliwym sędzią, wręcz przeciwnie- tak bardzo pragnie spełnić nasze prośby, odpowiedzieć na nasze modlitwy, które tak często do Niego wysyłamy."A Bóg czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego…” 
Bóg pragnie ofiarować nam o wiele więcej od tego, o co prosimy. Wytrwała modlitwa ma nas uczycnić otwartymi na przyjęcie darów Boga. 

Warto pamiętać, że mamy kogoś ważniejszego od Mojżesza- mamy samego Jezusa. On ma ciągle wyciągnięte ręce, nigdy niesłabnące, otaczające każdego człowieka indywidualnie. Krzyż ma nas zapewniać, że Jezus nieustannie się za nami wstawia. Skoro mamy takiego Orędownika przed Bogiem Ojcem, to nasze zwycięstwo jest pewne. Odpowiedź Boga przyjdzie, jednak w czasie przez Boga wyznaczonym, a nie przez nas samych.

W tym momecie przychodzą mi na myśl zasłyszane gdzieś słowa- " Bóg przychodzi z piętnastominutowym opóźnieniem"Bóg przychodzi do człowieka oczywiście na czas, w odpowiednim momencie, ale to człowiek mający do Niego zaufanie wyczekuje pomocy z ludzką niecierpliwością, czasami z lękiem, że może coś się nie uda. Sądzi, że jego prośby zostaną wysłuchane natychmiast. Tymczasem Bóg przychodzi do człowieka i działa swoją mocą wtedy, gdy coś jest po ludzku niemożliwe, niewykonalne. Jeżeli coś się staje, to tylko dzięki Niemu, naszemu Bogu. Zainterweniuje, kiedy dojdziemy do ściany. Zadziała tak jak chce i kiedy chce, ale zawsze ofiarując nam swoje dobro i chcąc naszego dobra.





4 komentarze:

Ewa Cecylia pisze...

Wytrwałość modlitwy przede wszystkim zmienia nas samych.
Powodzenia, Mała. :) :*

mZungu pisze...

pozdrawiam i zapraszam :) http://dobre-slowa.blogspot.com/

Anonimowy pisze...

ja żyję na krawędzi. Uparłem sie by kochać Boga i modlę się za wszelką cenę by mnie ocalił. tak to odpbieram

Anonimowy pisze...

(: kogo ja znalazłem
pozdrów Darka (: Antosiu