czwartek, 18 września 2008


"Ja wiem, że do Ciebie przyjdzie dzień,
Dzień, który wzbudzi w Tobie moc..
To wszystko co dzieje się jest
Tutaj prawdopodobnie po to żebyś czuł to.."


Dziś dzień minął standardowo.. Pobudka o 6 rano, szkoła.. stres.. przeziębienie,powrót do domu.
Zjadłam obiad i tu nie co inny rozkład jazdy niż poprzednimi dniami. Razem z Olą i Magdą wypad na miasto, po prezent dla pewnego chłopaka;D Prezent jakoś udało nam się wybrać, zabawny i miejmy nadzieję solenizant ucieszy się z niego;p
Potem pobyt u cioci, pogaduchy no i w końcu pojawiam się w domu. Nie chce myśleć co mnie jeszcze czeka.. bowiem książki patrzą na mnie od dłuższego czasu..

Starałam się wejść z uśmiechem w nowy dzień wierząc, że wszystko co dzieje się wokół ma jakiś sens. Zaliczona kolejna kłótnia z pijanym ojcem, ale jestem do tego przyzwyczajona.. Do obwiniania mnie i mamy o to, że to my jesteśmy najgorsze.. że on chce dobrze, a z nami nie da się dojść do porozumienia..
Bo u niego jest tylko "daj", nigdy nie ma "proszę, to dla Ciebie". Ciągle czegoś wymaga.. i nie dostrzega tego, że pogłębia się w Tym nałogu. Nie raz już nie wiem jak mam postępować. Czy Krzykiem, czy Płaczem .. jak mam zachowywać się w stosunku do niego. Staram się być twarda, jednak mam dni słabości, kiedy widzę, jak mi obiecuje" Dobrze nie będę pił", a na drugi dzień, kiedy przyjeżdża do mnie przyjaciółka.. on przychodzi nachlany.. i jeszcze nie widzi sam tego jak wygląda.. wchodzi do pokoju i jak gdyby nigdy nic się wita i wali jakieś głupie teksty.. Po co TO?!

Kurde wiem .. wiem że modlitwa jest najważniejsza.. wiara w cud. Mam wokół siebie przyjaciół, osoby które znają moją sytuacje.. ja już jestem przyzwyczajona do sytuacji dziejących się co dzień.. do widoku ojca który po raz kolejny przychodzi nachlany..

Teraz widać jak on coraz bardziej się w tym nałogu pogrąża.. Nie wiem.. nie wiem co mam mu mówić, jak nic do niego nie trafia..

MODLITWA.


"Niech moje milczenie strzeże ofiary Którą składam Tobie Niech cierpienie moje, będzie zakryte"

1 komentarz:

Młody zakonnik pisze...

Brak mi słów... a nie powinno.