niedziela, 13 marca 2011

Odnów mnie



Nie wiem co powiedzieć, więc zostawiam słowa pewnej piosenki oddające stan mojego ducha.


  

Uczyń mnie gałązką w krzewie winnym
Duchem, płonącą, jak ognisty krzak.
Niechaj liście me nie zwiędną nigdy.
Oczyść mnie i pozwól w Sobie trwać.

Odnów mnie, by przynosić dobry owoc.
Wyzwól mnie i nowe życie daj.
Zasadź mnie, nad płynącą Żywą Wodą.
Uświęć mnie i naucz w Sobie trwać.

Ty, którego miłuje dusza moja.
Wskaż mi, gdzie pasiesz stada Swe.
Ku źródłom Wody Żywej mnie poprowadź.
Bym nie błąkał się szukając Cię.



 

3 komentarze:

Marek pisze...

Dziś odmawiając jutrznię zobaczyłem niezwykłe słowa z responsorium, które stały się dla mnie niezwykłą modlitwą: Grzechy moje utkwiły we mnie jak strzały, uzdrów mnie Boże lekarstwem pokuty...

Strzała wbita w ciało zostawia ranę, która boli, tak też robi grzech z naszym życiem. Bóg widzi moje rany, które robię sam sobie, innym, wspólnocie i Jemu, a mimo wszystko mnie kocha i prowadzi mnie ku źródłom Wody Żywej

Ewa Cecylia pisze...

,,bym nie poddał się, szukając Cię..."

Jakub Ruszniak pisze...

Piękna piosneka. Podoba mi się bardzo, bo mówi o pragnieniu oddania się na służbę Panu Bogu. Pozdrawiam serdecznie! :)