"Jestem i oczekuje
że nauczysz mnie
na ziemi miłości
bo zanim
układałam czterolistną
koniczynę w książkach
od Ciebie nasłuchiwałam
jej głosów
podrosłam chyba
i nie boję się nawet
rany na palcu
kaszlu chomika
i śniegu w zaspy
złożonego
zrozumiałam też
że ona cieszy
i boli
Ale mówią
że Ty podobno
przychodzisz dopiero
gdy przy mnie
nie ma już nikogo."
1 komentarz:
Piękne słowa. Krzepiące bardzo
Prześlij komentarz